Witam Wszystkich.
Mamy straszne upały, nie znoszę ich rano na zakupy a potem siedzę w domu przy zasłoniętych roletach. I tak trudno się oddycha. Zrobiłam naszyjnik do sukienki granatowej w białe kropeczki.
Taki prosty i biały kolor pasuje do niej.
Pierwszy rząd to kółeczka odwrócone. W swoich zasobach mam koraliki w kształcie ryżu
i tu mi pasowały.
Jeszcze drobne białe koraliki. Nici Ada 15 z firmy Ariadna. Mają dobry skręt i fajnie się robi.
Bardzo dziękuję Wszystkim za komentarze pod poprzednim postem. Pozdrawiam Tereska.
Naszyjnik bardzo fajny. Upały najbardziej dały mi się we znaki w poprzednim tygodniu, w mieszkaniu w Warszawie. W moim domu są do zniesienia,bo lipa daje cień.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńCudowny naszyjnik!!! Serdecznie pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńPięknie wyszedł ten naszyjnik:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękny naszyjnik. Kwintesencja koronkowej roboty. Cudny jest :-) Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńPiękny choć prosty naszyjnik, te ryżowe koraliki to taka kropka nad " i ". Piszesz, że do granatowej sukienki, będzie cudnie :)
OdpowiedzUsuńTeż nie lubię upałów, jak zamykam okna, to ślubny otwiera, że to niby chłodniej będzie :(
Pozdrawiam :)
Śliczny i na pewno pracochłonny ale super efekt.
OdpowiedzUsuńPiękny!
OdpowiedzUsuńŚliczny naszyjnik Tereniu, subtelny i delikatny.
OdpowiedzUsuńJa też źle znoszę upały, trudno się cieszyć takim latem.
Miłego weekendu :)
Piękny jest Twój naszyjnik ... frywolitka rządzi :)
OdpowiedzUsuń