Witam Wszystkich.
Siedząc w domu dokształcam się w szyciu. Wnuczka dała spódnicę szytą w klosz
aby uszyć spodnie z niej. Nigdy nie szyłam spodni i wielki problem. Koleżanka
dała mi kilka rad i wycięła szablon na jej rozmiar. Męczyłam je dwa dni.
Tak wygląda spódnica tu już popruta.
Teraz zaczyna się moda na szerokie spodnie ( tak mówiła nastolatka).
Torba na książki dla nastolatki ( takie się nosi). Grubsza surówka, podszewka i kieszeń na zamek.
Pojemna siatka na zakupy.
Siatka dla mnie na zakupy z cieńszej surówki. Jakoś przestałam lubić reklamówki.
Jest jakiś pożytek z tego siedzenia w domu.
Dziękuję wszystkim za komentarze pod poprzednim postem. Pozdrawiam i miłej majówki.
Taką babcia to skarb.Uszytki wspaniałe.
OdpowiedzUsuńSiedzenie w domu nie poszło na marne i są tego wspaniałe efekty. Brawo!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło.
Teresko świetne Twoje uszytki. Zwłaszcza torba na książki przypadła mi do gustu, jest extra !!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Poradziłaś sobie Tereniu z tymi spodniami - jestem pod wrażeniem. Torby też są ekstra.
OdpowiedzUsuńWnuczka musi być szczęśliwa, że ma taką zdolną babcię.
Przesyłam serdeczne uściski:)
Piękne rzeczy uszyłaś i tak czyściutko,super
OdpowiedzUsuńSzyłam kiedyś spodnie, ale nigdy z klosza, nawet bym nie próbowała.Tobie wspaniale wyszły. Czyżby powrót dzwonów? Jesteś bardzo precyzyjna w szyciu, torbę pięknie wykończyłaś. Pozdrowionka.
OdpowiedzUsuńTorby są świetne ! Podoba mi się krój tej siatki na zakupy. Uszyć spodnie ze spódnicy - to już wielka sprawa jest. Ja chyba bym nie potrafiła. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuń