U nas zima na całego śnieg, mróz i zimny wiatr. Mojej rodzince zachciało się wełnianych skarpetek.
Robię już szóstą parę. Czasem nie warto pokazywać co się umie.
Zrobiłam przerwę od skarpetek, dla odmiany frywolitkowa bransoletka.
Nici brązowe Aida 10 a koraliki jakie znalazłam.
Wzór znalazłam w sieci, pierwszy raz go robiłam.
Nawet mi się podoba, na lato zrobię w innych kolorach.
Dziękuję Wszystkim za komentarze pod poprzednim poste i za to że zaglądacie.
Pozdrawiam Tereska.
Cudna taka bursztynowa. Piękne są te koraliki i frywolitka wiadomo podziwiam nieustannie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Piękna bransoletka. :)
OdpowiedzUsuńKolor korali sprawia, że bransoletka wydaje się bardzo ciepła.
Mam ochotę na ten wzorek, ale ciągle odkładam rozpoczęcie, może niebawem zmobilizuję się.
Pozdrawiam ciepło.
Piękny splot, kolorystyka niby jesienna, ale bardzo kojarzy mi się z latem nad morzem i bursztynami :)
OdpowiedzUsuńŚliczna bransoletka, przypomina mi wakacje, morze i bursztyn :)
OdpowiedzUsuńSkarpet sie juz dużo narobiłam i nie tęsknie do nich, ale bransoletka i frywolitka mnie nieustannie zachwyca:)
OdpowiedzUsuńWowww!!!Cudna jest!!!Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTereniu, to jest piękna bransoletka! Splot wręcz cudowny. Elegancka !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Piękna i delikatna :)
OdpowiedzUsuńŚliczna bransoletka:))
OdpowiedzUsuń