Nadal uczę się frywolitek. Znalazłam wzór Tu jak zrobić różyczki na igle. A na igle lepiej mi idzie. Bardzo mi się spodobały. Mam trzyletnią wnuczkę to będą do spinek do włosów. Nie wiem jak je umocować, chyba trzeba przykleić dobrym klejem.
Serdecznie witam nową obserwatorkę Barbarę G.
To moje pierwsze nie bardzo je zwinęłam.
Tu też jedna wyszła trochę inaczej muszę ją poprawić.
Małe elementy będą śnieżynkami na choinkę. Do świąt zdążę zrobić.
Bardzo dziękuję wszystkim za komentarze pod poprzednim postem.
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających. Tereska.
Śliczne :))Czego Ty Teresko nie potrafisz,jestem pod wrażeniem:))
OdpowiedzUsuńTeresko jestem pełna podziwu dla Twoich różyczek i pozostałych frywolnych>>:)!
OdpowiedzUsuńTereniu ja i Justynka uczymy się wspólnie frywolitek, może dołączysz się do naszej zabawy? serdecznie zapraszamy szczególnie,że różyczki były naszym zadaniem a Twoje wyszły ślicznie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
różyczki wyszły ślicznie, będa pięknie wyglądać na spinkach :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
różyczki wyszły ślicznie, będą pięknie wyglądać na spinkach :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie Ci wyszły te różyczki. Pozostałe frywolitki również piękne :)
OdpowiedzUsuńA jeśli chodzi o spineczki, to oprócz przyklejenia proponuję je zawiązać pod spodem i na to klej. Jak po raz pierwszy zrobiłam pierścionek z frywolitkowego kwiatka i tylko przykleiłam, dałam w prezencie to odpadł i było mi strasznie głupio, od tego czasu przywiązuję do bazy i na to klej :)
Pozdrawiam :)
Dziękuję za miły komentarz. Dziękuję również za podpowiedź.
UsuńJakoś nie mogę wejść na Twego bloga.
Serdecznie pozdrawiam.
Ale Tereniu robisz coraz piękniej frywolitkowe cuda,super.Spineczki będą jak ta lala
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Frywolitki piękne , różyczki śliczne,tylko podziwiać.
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na frywolitkowe spineczki, są śliczne i lekkie, a Ty doskonalisz tę technikę, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚliczne frywolitki,moje początki z frywolitką też były trudne:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam.
Gratuluję zapału, frywolitki śliczne, te różowe różyczki cudne, w kolorku ulubionym przez małe dziewczynki, przynajmniej te które ja znam. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńprzepiękne różyczki,)
OdpowiedzUsuńPieknie ci wyszły i kolorki super.
OdpowiedzUsuńŚliczne różyczki. Pozdrawiam Zosia.
OdpowiedzUsuńWspaniale rozwija się Twój talent Tereniu. Różyczki są urocze a te śnieżynki - aż zapachniało świętami! Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńŚwietnie Ci idzie z frywolitkami. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPięknie robisz , a śnieżynki urocze! POzdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPiękne te frywolitki. Bardzo delikatne i dziewczęce :)
OdpowiedzUsuńTersko, są śliczne :) A śnieżynek na choinkę juz zazdroszczę ;)
OdpowiedzUsuńpiękne, na spineczkach wyglądają ekstra :)
OdpowiedzUsuńPiękne :)
OdpowiedzUsuńPiękne te różyczki ale chyba trudne, tak mnie podkręcasz, że nie wiem czy i ja w końcu sie nie sprężę, może nowe wyzwanie na wakacje?
OdpowiedzUsuńPrzecudne frywolitki!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:))
Pięknie tworzysz za mną chodzą takie śnieżynki może kiedyś się nauczę :)
OdpowiedzUsuń