W tym tygodniu były u mnie wnuki i nie było bardzo kiedy co robić. Wcześniej zrobiłam różyczki a wieczorami wyplotłam kosz. To mój pierwszy taki kosz.
Jest zrobione 50 róż, jakoś upchałam.
Z wnukiem ( 7 lat) byłam na rybach. Chciał połowić ryby a ja nie mam pojęcia o łowieniu ryb. Wędka taka dziecinna i trochę starego chleba, pokroiłam w kostkę i udało się złowić takie coś. Nie macie pojęcia jaki był dumny i wszystkim opowiadał.
Dziękuję bardzo za wszystkie komentarze pod poprzednim postem.Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających. Tereska.
Rewelacja ten koszyk z kwiatkami a na ryby to częściej chodzcie bo wnuk umie łowić
OdpowiedzUsuńŚliczny koszyczek i nawet biedroneczka na nim przycupnęła:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńprześliczny kosz...a ryba taaaaaaka duuuuuża,gratuluję wnukowi takiego szczęścia...
OdpowiedzUsuńPrecyzyjną robotę miałaś z tym ukwieconym koszem, wyszedł bardzo ładnie. Razem z Kacperkiem podziwiamy rybę, to chyba karp.
OdpowiedzUsuńkosz piekny, a karp wnusia nie taki malutki :) Grunt ze krolewski. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAle okaz,rybę mam na myśli:))Koszyk jest fantastyczny:))
OdpowiedzUsuńPrzepiękny kosz róż zrobiłaś :) A rybka .... niezła :)))))
OdpowiedzUsuńKosz wyszedł piękny a takiego okazu ryby to nie jeden wędkarz czasem pozazdrośći.Musicie chodzić częściej bo niezłe łupy przynosicie do domu:)
OdpowiedzUsuńKosz bardzo piękny a ryba zadziwiająca - nie jeden wędkarz by Wam pozazdrościł:)
OdpowiedzUsuńPiękny koszyczek :))) no no wielkie brawa dla wnuczka niezła rybka :)))
OdpowiedzUsuńKosz śliczny:)A ryba no no ,nie dziwię się że go duma rozpierała:)
OdpowiedzUsuńPozazdrosci takiego okazu,i nie dziwie się ,ze wnuk był z niej dumny, było z czego.Kosz przepiękny,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚliczny kosz, duma wnusia uzasadniona !!! nie każdy wprawny wędkarz pozazdrości takiego okazu !!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Koszyczek prześliczny! A ryba...niezła sztuka! Pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńAleż piękny kosz, no jestem pod mega wrażeniem, a ryba....hm niejeden wędkarz z doświadczeniem by pozazdrościł :)
OdpowiedzUsuńKoszyczek wspaniały! Myślałam, że tylko kwiaty dorobiłaś. Naprawdę podziwiam.
OdpowiedzUsuńZe złowienia takiej ryby to i ja bym chodziła dumna jak paw:)
Oj Wasze minki musiały być bezcenne :) a kosz z różami jest piękny :)) pozdrawiam serdecznie Viola
OdpowiedzUsuńo MATKO JAK WIELKA RYBAAAAAAAAAAAAAAA!!!!! KOSZYCZEK CUDOWNY!!!
OdpowiedzUsuńWitaj Teresko.
OdpowiedzUsuńRóże bardzo ładne ,koszyczek zgrabny, a ryba wielgachna.Myślę ,że oboje z wnuczkiem macie z czego być dumni.
Pozdrawiam serdecznie:))
Trudno uwierzyć Tereniu że to twój pierwszy kosz - jest prześliczny. Wędkarski debiut też bardzo udany, gratuluję! Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńJeżeli to jest Twój pierwszy kosz to następne będą wprost obłędne. Podziwiam Twoje zdolności :)
OdpowiedzUsuńJak się okazuje " pierwszy raz " nie musi być wcale trudny, pięknie Ci poszło. A to " coś " to karp królewski, nie jeden wędkarz wzdycha za takim trofeum :)
OdpowiedzUsuń