Witam serdecznie tu zaglądające.
To mój pierwszy post w Nowym Roku. Życzę aby Was wena twórcza nie opuszczała. W tym miesiącu mija już jedenaście lat mego blogowania. Będę jeszcze utrzymywać swego bloga ale już mniej będzie postów. Zawsze coś robię, nie umiem nic nie robić. Ostatnio szyłam łapki do garnków. Ma jeszcze sporo resztek bawełny, na mniejsze projekty.
Z prawej i lewej strony
Mam dużo resztek bawełny w dziecięce wzory.
Ścinam rogi tak mi się lepiej przyszywa lamówkę.
Da miłośniczki kotów, prawa i lewa strona.
Tu bez ścinania rogów nie bardzo to mi wychodzi.
Już żadnej nie mam, rozdałam sąsiadkom.
Mam nadzieję, że jeszcze ktoś zajrzy na mego bloga. Pozdrawiam.
Pracowita Tereska, cudowne są te łapki, zawsze twierdzę że resztkowce są najlepsze, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚliczne łapki Tereniu. Mi bardzo podoba się wzór w drobne niebieskie kwiatki. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńUrocze łapki uszyłaś Teresko. Lamówki w rogach nie są łatwe do wykonania, te łapki z zaokrąglonymi brzegami nawet ładniej wyglądają. Pozdrawiam noworocznie.
OdpowiedzUsuńSzkoda Teresko że będziesz tu rzadziej zaglądać. Ważne , że nie zamykasz bloga, szkoda było tyle lat pracy. Jak potrzebujesz odpocząć to jak najbardziej rozumiem.
OdpowiedzUsuńłapki genialne, fajny pomysł z tymi ścinanymi rogami i fajnie że wykorzystałaś ścinki materiałów widać ze wszystkiego można coś zrobić !!
Pozdrawiam
Bardzo fajne łapki, Tereska, praktyczne ale tez dekoracyjne i wesołe.
OdpowiedzUsuń