Serdecznie witam.
Jako dodatki do prezentów świątecznych są czekoladowniki. Mogą być jako główny prezent tylko
trzeba włożyć jakiś banknot. Moje wnuki zbierają na swoje potrzeby te starsze.
Te są na wszystkie okazje.
Bardzo fajnie się je robi. Lubię robić wszelkie pudełka.
Bardzo dziękuję wszystkim za komentarze pod poprzednim postem.
Pozdrawiam Tereska.
I jak nie kochać takiej babci? Czekolada i pieniążki a wszystko w pięknej oprawie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię Tereniu serdecznie i ciepło.
Śliczne czekoladowniki, Teresko!
OdpowiedzUsuńBardzo ładne opakowania dla prezentu,same w sobie są pięknym prezentem:)
OdpowiedzUsuńŚwietne są te czekoladowniki , i doskonały pomysł na wręczenie prezentu od Zająca :-) Chyba musze w końcu i ja spróbować.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Prześliczne czekoladowniki...
OdpowiedzUsuńZaszalałaś Teresko :) Ile w sumie tych ślicznych czekoladowników zrobiłaś ... już się pogubiłam :) Super!!! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNastępne śliczne opakowania na czekoladki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Śliczne są Twoje czekoladowniki.
OdpowiedzUsuńSuper są te Twoje czekoladowniki:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczne pudełeczka. Ja wnukom do tej pory, "na zajączka" coś gipsowego do malowania kupowałam,ale Kacper już jest na to za duży, Twój pomysł mi się podoba,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTereniu zrobiłaś cudowne czekoladowniki ,jestem zauroczona.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńTereniu zrobiłaś cudowne czekoladowniki ,jestem zauroczona.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńCudne czekoladowniki :-) Bardzo, bardzo ładne!
OdpowiedzUsuńCudowne są te czekoladowniki, a ten w klasyczną kratkę jest najfajniejszy. Chyba dlatego, że wzór wydowałoby się, że nie na czekoladę. Piękne. Jakoś mi wcześniej umknął ten post :-)
OdpowiedzUsuń