czwartek, 10 listopada 2016

Aniołki frywolitkowe.

    Nadal robię ozdoby świąteczne. Teraz kolej na aniołki. W zeszłym roku też robiłam aniołki
został mi tylko jeden i to najbardziej nie udany. Te będą tylko moje. Zrobiłam tylko cztery.


                                                                          

                                                                     
                                                                          


                                                                                  

                             Fajnie się je robi tylko zabiera to dużo czasu.
  Dziękuje wszystkim za komentarze pod poprzednim postem. Pozdrawiam Tereska.

24 komentarze:

  1. Cudnie wyglądają.Podziwiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Aniołeczki są urocze.
    Cieplutko pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Przecudnej urody anielska armia :):)

    OdpowiedzUsuń
  4. O jakie cudne te aniołeczki, wielkie brawa.
    Frywolitka ma swój niepowtarzalny urok i ...niestety, kto spróbował, to rzadko kiedy szydełko - z punktu widzenie frywolitkującej - jest w stanie dorównać, przynajmniej ja tak mam :) Czy to gotowy schemacik,czy Twój osobisty ?
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdjęcie aniołka znalazłam na ,,Pintresie" i inspirując się nim przerobiłam go po swojemu na igłę. Pozdrawiam.

      Usuń
  5. Cudności po mistrzowsku wykonane. Dla mnie ta technika to magia, nawet nie próbuję.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudnej urody aniołki Teresko. Nie wiem ilu masz domowników, ale chyba zrobiłaś dla każdego. Mnie frywolitka przypomina gipiurę, niestety nie znam techniki jej tworzenia,a szkoda, bo jej efekty są zachwycające. Będę również bronić szydełkowych koronek, które można tworzyć w każdym stylu. Pozdrowionka.

    OdpowiedzUsuń
  7. Są śliczne Tereniu, to prawdziwa koronkowa robota. Miłego weekendu!

    OdpowiedzUsuń
  8. Aniołki są śliczne:)
    Tereniu podziwiam, bo ja znowu nie zrobię ani jednego, a tak sobie obiecywałam:(
    pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękne aniołki, Teresko!
    Będą wspaniałą, świąteczną ozdobą :)

    OdpowiedzUsuń
  10. piękne. Sama przybieram się do nauki frywolitki;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Tereniu sa przepiękne , jednak frywolitka ma swój niepowtarzalny urok . Może kiedyś jak już mi się znudzą krzyżyki to i ja spróbuje .
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Cudne aniołki i takie delikatne

    OdpowiedzUsuń
  13. Witam serdecznie. Jestem nowa na twoim blogu, ale napewno będę tu zaglądać. Twoje aniołki są przepiękne. Ja jeszcze techniki frywolitkowej nie opanowałam, ale chce się bardzo nauczyć. Piękne rzeczy wychodzą tą techniką.
    Ja też w tym roku zaczęłam robić ozdoby najpierw dla siebie, bo też mi nic z zeszłego roku nie zostało.
    Pozdrawiam serdecznie!
    Klaudia

    OdpowiedzUsuń
  14. Witam serdecznie. Jestem nowa na twoim blogu, ale napewno będę tu zaglądać. Twoje aniołki są przepiękne. Ja jeszcze techniki frywolitkowej nie opanowałam, ale chce się bardzo nauczyć. Piękne rzeczy wychodzą tą techniką.
    Ja też w tym roku zaczęłam robić ozdoby najpierw dla siebie, bo też mi nic z zeszłego roku nie zostało.
    Pozdrawiam serdecznie!
    Klaudia

    OdpowiedzUsuń
  15. Przepiękne aniołki! pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  16. Prześliczne aniołki są takie delikatne.Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń