Nadal robię ozdoby świąteczne. Teraz kolej na aniołki. W zeszłym roku też robiłam aniołki
został mi tylko jeden i to najbardziej nie udany. Te będą tylko moje. Zrobiłam tylko cztery.
Fajnie się je robi tylko zabiera to dużo czasu.
Dziękuje wszystkim za komentarze pod poprzednim postem. Pozdrawiam Tereska.
Cudnie wyglądają.Podziwiam.
OdpowiedzUsuńAniołeczki są urocze.
OdpowiedzUsuńCieplutko pozdrawiam:)
Przecudnej urody anielska armia :):)
OdpowiedzUsuńO jakie cudne te aniołeczki, wielkie brawa.
OdpowiedzUsuńFrywolitka ma swój niepowtarzalny urok i ...niestety, kto spróbował, to rzadko kiedy szydełko - z punktu widzenie frywolitkującej - jest w stanie dorównać, przynajmniej ja tak mam :) Czy to gotowy schemacik,czy Twój osobisty ?
Pozdrawiam :)
Zdjęcie aniołka znalazłam na ,,Pintresie" i inspirując się nim przerobiłam go po swojemu na igłę. Pozdrawiam.
UsuńPrzepiękne i przeurocze!
OdpowiedzUsuńCudności po mistrzowsku wykonane. Dla mnie ta technika to magia, nawet nie próbuję.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Cudnej urody aniołki Teresko. Nie wiem ilu masz domowników, ale chyba zrobiłaś dla każdego. Mnie frywolitka przypomina gipiurę, niestety nie znam techniki jej tworzenia,a szkoda, bo jej efekty są zachwycające. Będę również bronić szydełkowych koronek, które można tworzyć w każdym stylu. Pozdrowionka.
OdpowiedzUsuńSą śliczne Tereniu, to prawdziwa koronkowa robota. Miłego weekendu!
OdpowiedzUsuńAniołki są śliczne:)
OdpowiedzUsuńTereniu podziwiam, bo ja znowu nie zrobię ani jednego, a tak sobie obiecywałam:(
pozdrawiam cieplutko
Cudne!!!
OdpowiedzUsuńPiękne aniołki, Teresko!
OdpowiedzUsuńBędą wspaniałą, świąteczną ozdobą :)
Piękna armia aniołków.
OdpowiedzUsuńŚliczne, podziwiam:)
OdpowiedzUsuńpiękne. Sama przybieram się do nauki frywolitki;)
OdpowiedzUsuńŚliczne aniołki. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWowww!!! C U D N E !!!!Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTereniu sa przepiękne , jednak frywolitka ma swój niepowtarzalny urok . Może kiedyś jak już mi się znudzą krzyżyki to i ja spróbuje .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Cudowne:))
OdpowiedzUsuńCudne aniołki i takie delikatne
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie. Jestem nowa na twoim blogu, ale napewno będę tu zaglądać. Twoje aniołki są przepiękne. Ja jeszcze techniki frywolitkowej nie opanowałam, ale chce się bardzo nauczyć. Piękne rzeczy wychodzą tą techniką.
OdpowiedzUsuńJa też w tym roku zaczęłam robić ozdoby najpierw dla siebie, bo też mi nic z zeszłego roku nie zostało.
Pozdrawiam serdecznie!
Klaudia
Witam serdecznie. Jestem nowa na twoim blogu, ale napewno będę tu zaglądać. Twoje aniołki są przepiękne. Ja jeszcze techniki frywolitkowej nie opanowałam, ale chce się bardzo nauczyć. Piękne rzeczy wychodzą tą techniką.
OdpowiedzUsuńJa też w tym roku zaczęłam robić ozdoby najpierw dla siebie, bo też mi nic z zeszłego roku nie zostało.
Pozdrawiam serdecznie!
Klaudia
Przepiękne aniołki! pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńPrześliczne aniołki są takie delikatne.Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń