Witam serdecznie Wszystkich.
Przy zamku Książ jest też palmiarnia. Oczywiście nie można jej pominąć będąc tak blisko. Pokaże tylko te najciekawsze zdjęcia. Myślę, że obejrzycie je z przyjemnością.
Można tam też kupić niektóre roślinki. Takie kolory można uzyskać podlewając kaktusy wodą z barwnikiem. A przestając dodawać barwnik do wody będą z powrotem zielone.
To jest skała wulkaniczna po której spływa woda.
Tak kwitną granaty.
To drzewko chyba wszystkim się spodoba.
Przepiękne bonsai.
Na rynku w Dusznikach stoi taki pręgierz. Pokazuję jako ciekawostkę.
Lubię wisiorki i przywiozłam takie kamyki.
Mam nadzieję, że wytrwaliście do końca. Mam dużo zdjęć ale nie można przesadzać.
Witam serdecznie nową obserwatorkę A R. Dziękuję za wszystkie komentarze pod poprzednim postem. Pozdrawiam Tereska.
Też zwiedzałam zamek Książ-bardzo mi się tam podobało.
OdpowiedzUsuńJa nie byłam w Książu, ale już mi się podoba, a kamyki fajne i mają super sznureczki :-) Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńTereniu ta skała wygląda świetnie no i cudne bonsaje- kiedyś próbowałam ale na to trzeba mieć dużo czasu i cierpliwości:D
OdpowiedzUsuńWspaniałe kaktusy, lubię takie.Muszę spróbować z tym barwnikiem.
OdpowiedzUsuńPięknie ,fajną wycieczkę nam tu urządziłaś,bo nie ruszając się z kanapy mogłam tyle zobaczyć .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Tereniu :)
Z miłą chęcią bym te wszystkie kaktusy i inne roślinki na własne oczy zobaczyła. Piękny wisior.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Piękne kamyczki też lubię takie naturalne. Wycieczka po palmiarni świetna a skała wulkaniczna mnie zachwyciła. Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńFajne są takie miejsca bo można zobaczyć wiele ciekawostek :) Śliczne sobie kamienie kupiłaś :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Piękne rośliny sfotografowałaś w palmiarni. Pręgierz to mnie zszokował, aż dreszcze przeszły. Moje miasto też jest stare, ale niczego takiego nawet na zdjęciach archiwalnych nie widziałam. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń