piątek, 11 września 2015

Woreczki zapachowe.

     Witam serdecznie wszystkich.
Mam cały karton resztek bawełny i coś trzeba z tym zrobić. A żal tego wyrzucać to uszyłam woreczki do środka saszetki wypełnione lawendą. Powymieniam swoje te gorsze i mam dwie synowe one też coś przygarną. W naszym sklepie zielarskim wykupiłam wszystką lawendę.  Czekam na dostawę i będę szyć dalej. Na razie uszyłam 16 woreczków.


                                                                              


                                                                           
 

                                                                          


                                                                                 


                                                                                  


      U góry powciągałam sznureczki takie resztki po makramie i wąskie wstążeczki. Myślę, że są całkiem fajne. Oczywiście trochę szmatek ubyło.
Serdecznie dziękuję za wszystkie komentarze pod poprzednim postem. Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających Tereska.
Autor: o
Etykiety:

13 komentarzy:

  1. Donia11 września 2015 16:10

    Przecudne woreczki!!! Wspaniały Kochana pomysł na wykorzystanie resztek bawełny.
    Serdecznie pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  2. Wyplatanki11 września 2015 16:25

    Całkiem spora kolekcja pachnących woreczków!

    OdpowiedzUsuń
  3. BEATA-BECIA11 września 2015 17:20

    Uwielbiam zapach lawendy i zawsze staram się taki zapach kupować i szafy ::)
    Rewelacyjny pomysł z tymi woreczkami :)Nie dość ,że ładnie wyglądają to jeszcze zapewne ślicznie pachną....tylko pomarzyć :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Iwona11 września 2015 17:25

    Woreczki są śliczne, pachnące i pozbyłaś się zalegających skrawków materiałów, same korzyści, pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Renka11 września 2015 18:03

    Dobry sposób na wykorzystanie resztek materiałów.
    Śliczne są i zapewne pachną ślicznie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Unknown11 września 2015 19:39

    Wystarczy troszkę pomyśleć i porządek w resztkach " zrobi się sam". Woreczki świetnie skomponowane, tylko szkoda że lawendy nie możesz sobie sama wyhodować, wtedy to dopiero byś poszalała.
    Też lubię zapach lawendy i on koi mnie do snu.)

    OdpowiedzUsuń
  7. Izabela Hebda11 września 2015 20:41

    Fajny pomysł na wykorzystanie resztek materiałów. Woreczki prezentują sie wspaniale.

    OdpowiedzUsuń
  8. Renata12 września 2015 08:39

    Tereniu piękne i bardzo praktyczne:)
    ja mam ostatnio tak mało czasu, ze młoda musiała sobie sama uszyć- i co?
    dała radę:D
    niech sie uczy:)
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  9. Danka Witkowska12 września 2015 08:47

    Świetne te woreczki i wszystkie ładniutkie,bez wyjątku.
    Pzdrawiam Tereniu i buziaki zostawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ela 1712 września 2015 20:23

    Piekne, co jeden to piękniejszy...

    OdpowiedzUsuń
  11. Mój świat kolorów13 września 2015 10:03

    piękna produkcja! wszystkie takie kolorowe i wesołe!to sama przyjemność mieć taki woreczek w szafie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. GaleriaZośki13 września 2015 18:13

    Śliczne woreczki.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Beata T14 września 2015 15:58

    Fajne woreczki a jak pachnąco musi być u Ciebie :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom)