Witam wszystkich.
Robię serwetkę frywolitkową według wzoru Renulki. To moja pierwsza serwetka. Jeszcze mi nie wychodzi dobrze ale i tak jestem zadowolona, że daje radę. Następna będzie ładniejsza, taką mam nadzieję.
Karteczka z zajączkiem frywolitkowym.
Uczę się robić taką koronkę. Różna grubość nici i każda inaczej wychodzi. Robię też ubranka na jajeczka. Ale one już w następnym poście.
Bardzo dziękuję wszystkim za komentarze pod poprzednim postem. Pozdrawiam wszystkich Tereska.
Serwetka lux - co Ty od niej chcesz?. Te koroneczki poniżej zajączka bardzo mi się podobają - pewnie spróbuję rozgryźć wzrokowo ten wzorek, bo schematu nie mam i nie widzę u Ciebie. Są takie delikatne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.)
Jak to nie wychodzi!? Wygląda przecież ślicznie!
OdpowiedzUsuńNiebawem będziesz ekspertem od frywolitki,czego serdecznie Ci życzę :)
Piękna serwetka, Ja się boję takich dużych projektów że nie dam rady :)
OdpowiedzUsuńKarteczka urocza.
Pozdrawiam serdecznie.
Świetnie Ci idzie! piękne koronki i serwetka zapowiada się ogromna
OdpowiedzUsuńTereniu też robię tą serwetkę, jest piękna!
OdpowiedzUsuńa karteczka tez słodko wygląda z tym zajączkiem:)
pozdrawiam cieplutko
Tereniu serwetka jest piękna i zajączek cudowny, chciałabym, żeby mi tak nie wychodziły te frywolitki:) pozdrawiam ciepło:)
OdpowiedzUsuńJestes za bardzo krytyczna wobec siebie . Piękna serweta i te bazie wspaniałe .
OdpowiedzUsuńBardzo ładny wzór serwetki wybrałaś i moim zdanie jest świetnie wykonana, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSerwetę Renulki też robię, nawet dwie bo jedna białą z grubszych nici, druga z cieniutkich ecru. Jak skończysz te serwetke i ułożysz i rozprasujesz będzie śliczna. Bażki wyszły Ci pieknie.
OdpowiedzUsuńSerwetka boska,ależ przy niej pracy,ale efekt oszałamiający .Zajączek frywolitkowy wyszedł też świetnie
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Tereniu :)
Teresko, za skromna jesteś, więcej wiary w siebie, dziewczyno ! Przecież ta serwetka jest śliczna, cudna. Dla mnie frywolitka to czarna magia. Co ja mówię czarna, najczarniejsza i jeszcze pokryta sadzą :( :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Dorota
Frywolitka to jedna z technik, których nie umiem, ale za to zawsze przyciąga mój wzrok i cieszy oko. Podziwiam zręczne rączki ! Serweta jest naprawdę piękna !!! Pozdrawiam :))
OdpowiedzUsuńWow ! Pięknie Tereniu, ja ciągle mam w marzeniach naukę frywolitki :-)
OdpowiedzUsuńCudne jak zwykle, pozdziwiam:)
OdpowiedzUsuńCudowna serwetka!!! Może i ja kiedyś się odważę i spróbuję frywolitki....
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:))
O Matko!!! Ja nie wiem czy następna może być jeszcze ładniejsza!!! CUDO!!! Takiego zajączka czy koronki jestem w stanie zrobić, ale takiej serwety to chyba nie:) Czekam na jajeczka:)
OdpowiedzUsuńTeresko ! cudna ta serwetka, ale ile to potrzebuje pracy i dłubaninki....Podziwiam :)
OdpowiedzUsuńDajesz radę Tereniu i pięknie Ci to wychodzi! Serwetka wygląda fantastycznie. Buźka za pomysł z zajączkiem. Przesyłam uściski.
OdpowiedzUsuńJak dla mnie jesteś już frywolitkową mistrzynią :) Piękna :)
OdpowiedzUsuń