Trochę zatęskniłam za maszyną do szycia.i dziś będzie szycie. Na innych blogach dziewczyny robią aplikację, nie miałam odwagi ich robić. Aż wreszcie poczytałam jak to się robi i zrobiłam moje pierwsze.
Padło na sowie poduszeczki, mam małe wnuczki to myślę, że się spodobają.
Pierwsza w jasnych kolorach dla najmłodszej wnuczki ( 4lata) jest niebieskooką blondynką. To moja najwierniejsza fanka wszystko jej się podoba co babcia zrobi.
Z białej bawełny uszyłam takie coś i wypchałam włókniną. Żeby można ściągać poszewkę i uprać.
Może uszyję w innych kolorach sowę i będzie urozmaicenie.
Następna sowa w ciemniejszych kolorach. Uszyta tą samą metodą. Tylko jej skrzydła są luźne, żeby się trzymały blisko sowy przyszyłam rzepy. Tylko kształt skrzydeł mi wyszedł jak u pingwina.
Ta też zapinana na guziki. Myślę, że następne aplikacje będą lepsze. Trening czyni ........
Dziękuję bardzo Wszystkim za komentarze pod poprzednim postem. Pozdrawiam Tereska.
Świetne!!! Od dawna się przymierzam do uszycia poduszki z aplikacjami ... jak ja się zabiorę to Ty Teresko już będziesz Mistrzem w tym temacie :)
OdpowiedzUsuńSą piękne!
OdpowiedzUsuńsowy rewelacyjne kochana - Mariii ci życzy w Nowym Roku wszystkiego najlepszego
OdpowiedzUsuńSą super te sówki :) ja do aplikacji jeszcze nie dorosłam ;) choć już coraz częściej o nich myślę :)
OdpowiedzUsuńOjej,jakie fajne są te sowy! Moja faworytka to ta ze skrzydłami:))
OdpowiedzUsuńPięknie Ci wyszły te podusie Tereniu. Jestem pewna, że wnusie będą zachwycone.
OdpowiedzUsuńPrzesyłam serdeczności!
Świetne i fajne w kolorach :-)
OdpowiedzUsuńUrocze poduchy:)
OdpowiedzUsuńŚwietne poduszki, wnusie powinny być zadowolone. Brązowa sówka, moja faworytka.
OdpowiedzUsuńCieplutko pozdrawiam:)
Superowe poduchy Tereniu. Dobrze ,że zatęskniłaś za szyciem:-)
OdpowiedzUsuńświetne sówki! Urocze ;)
OdpowiedzUsuńPodusie są świetne, a wnusie będą nimi zachwycone!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Sowie podusie śliczne, moja córcia cztery latka zakochała się w nich i już chce taką mieć. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńTereniu sowy prześliczne a już ta w brązach to fantastyczna.
OdpowiedzUsuńPOzdrawiam jak zawsze
Mnie urzekła ta w brązach , super , pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńPoduchy fantastyczne a ta w brązach mnie urzekła, aż zachciało mi się takie cudo uszyć:) pozdrawiam Cię serdecznie:)
OdpowiedzUsuńJak mogą nie podobać się babci dzieła? Poduszki super!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Poduszeczki są prześliczne i takie słodkie! Sówki to bardzo wdzięczny temat i dzieci bardzo to lubią . Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł zwłaszcza, ze teraz modne są sowy:) Wykonanie jak zwykle super:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń