Na pewno jesteście zdziwieni bombkami. Do świąt masa czasu. Uczę się frywolitek z powodu bombek, bardzo mi się podobają. Trochę się nauczyłam i próbowałam czy mi się uda zrobić im ubranka. Wzory znalazłam u ,, Koroneczki". Pierwsza nie bardzo udana a następne już lepsze. Na pewno będą następne ale przed świętami.
Zrobiłam zakładkę i pudełeczko do niej, będzie to mały upominek.
Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze pod poprzednim postem.
Pozdrawiam i miłego weekendu. Tereska
Podziwiam zacięcie w nauce frywolitki :) Efekty rewelacyjne!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Pudełeczko jest wspaniale .Uroczy prezent .Bombki udane i juz czas .
OdpowiedzUsuńwszystko przecudne i prześliczne;pozdrawiam
OdpowiedzUsuńRobisz wspaniałe postępy we frywolitce. Same śliczności. Pozdrawiam;)
OdpowiedzUsuńWidzę, że wciągnęło Cię to frywolitkowanie na całego, a bombeczki ślicznie wyglądają i zakładka również! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńFakt, bombka mnie zdziwiła, ale jak to dla nauki to należało spróbować. Ja po frywolitkę sięgnęłam zauroczona pięknymi koszulkami na pisanki, więc niedaleko. Koszulki wyszły bardzo ładne, zakładka śliczna, a to pudełko i jego ozdobienie to majstersztyk. Śliczności :-)
OdpowiedzUsuńbombeczki rewelacyjne tak samo jak pudełeczko i zakładka:)
OdpowiedzUsuńpiękne prace zrobiłas
OdpowiedzUsuńpiękne bombki Teresko śliczne zakochałąm się we frywolitkach na maxa odkąd dostałąm w prezencie wisior i bransoletkę a i ja już dziś szperałąm za moimi półproduktami świątecznymi z myślą że coś zacznę ale zupełnienie nie mam ani weny ani koncepcji ani chęci czy ty też tak nieraz masz - buziaki ślę Marii
OdpowiedzUsuńTereniu mnie nie dziwią bombki nani trochę ,też już myślę o świątecznych pracach,ale jeszcze co prawdaich nie robię .Zakładka frywolitkowa cudowna,powoli stajesz się mistrzynią w tej technice,aż zazdroszczę, że tak pięknie umiesz to robić .Pozdrówka kochana:)
OdpowiedzUsuńFrywolitkowe ozdoby są cudowne!
OdpowiedzUsuńTeresko frywolitki robisz tak śliczne, jakbyś nic innego w życiu nie robiła. Podziwiam Cię, bardzo szybko się ich nauczyłaś :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Nie widzę żadnej nieudanej, wszystkie są piękne!!!pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPiękne bombki,też muszę zacząć robić,zakładka i pudełeczko rewelacyjnie zrobione i takie oryginalne:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Piękna pasja , prawda? a wciąga!!! Ślicznie wyglądają ozdoby frywolitkowe a choinka wygląda bardzo ładnie z takimi ozdobami.
OdpowiedzUsuńPiękne :) !!! tak do świąt dużo czasu ale sama już myślałam o ozdobach świątecznych :)
OdpowiedzUsuńZapewne będę mało oryginalna ze swoim komentarzem,ale nic innego napisać nie można. Frywolitka wychodzi Ci pięknie, czerwone bombki z takimi fikuśnymi kubraczkami prezentują się uroczo. Kto wie, może i ja kiedyś zabiorę się za naukę tej techniki, nie ukrywam, że frywolitki bardzo mi się podobają. Oby tylko życia mi starczyło na te wszystkie nauki. Człowiek już tak ma, że jak co nieco umie, to i tak ciągnie go do inności :) Zakładeczka z pudełeczkiem również śliczniutka. Nie obraziłabym się, gdyby zawędrowała do mnie :) Pozdrowionka
OdpowiedzUsuńjak na początkującą efekt jest przepiękny...gratuluję...
OdpowiedzUsuńAle cudeńka, już zazdroszczę Tobie takich ślicznych bombeczek i tej osobie, która ten upominek frywolitkowy dostanie :)
OdpowiedzUsuńCoraz piękniejsze te Twoje frywolitki Tereniu. Zawsze podobały mi się takie bombki. Zakładka też jest śliczna. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńIdziesz jak burza z tymi frywolitkami. Piękne ubranka na bombki zrobiłaś i pozostałe drobiazgi też bardzo precyzyjnie, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWow ! Jestem zachwycona Twoimi frywolitkami Tereniu. Pięknie !
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem jak rozwija sie Twoja frywolitkowa pasja;)
OdpowiedzUsuńTereniu jestem zachwycona!!! Ubranka frywolitkowe na bombki przecudne!!! Zakładka i pudełeczko wspaniałe!!!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:))
cudne :)
OdpowiedzUsuńPrześliczne frywolitkowe dzieła! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPiękne frywolitkowe dzieła, podziwiam !!!
OdpowiedzUsuń