Widziałam na blogu t-renia żaglowiec i zrobiłam z myślą i moim wnuku (6 lat).Zobaczymy czy będzie mu się podobał. Jest świeżo zrobiony i na pewno będą jakieś poprawki.
Lakier jeszcze dobrze nie wysechł.
Ma dwa koła ratunkowe i kotwicę. Jutro pomaluję mu pasy wzdłuż boków.
Szkielet wycięty z tektury i oklejony rurkami.
Dostała jeszcze wyróżnienie od Kasi za które bardzo dziękuję.
Wybacz ale nie będę podawać dalej. Serdecznie witam nowe obserwatorki: Aga-Ta i Agata z blogu ,,Serce z pasją". Dziękuję za wszystkie komentarze pod poprzednim postem. Bardzo się cieszę. Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających. Tereska.
Kochana super wyszło,teraz możemy wypłynąć Ty żaglówką a ja łodzią na głębokie wody Ha ha ha.
OdpowiedzUsuńPozdrowionka:)
Teresko aż mi oko wyszło... z orbit...fantastyczny żaglowiec!!!!Podziwiam Twoje umiejętności i pomysły. SUPER!!! Pozdrawiam cieplutko i buziaka dla wnuczka przesyłam!!!!
OdpowiedzUsuńGratuluję wyróżnienia :-)
OdpowiedzUsuńŻaglowiec jest po prostu... cudny. Jestem pełna podziwu dla Twoich zdolności i umiejętności. Serdeczności :-)
Piękny żaglowiec :)
OdpowiedzUsuńPapierowa wiklina jakoś szczególnie mi nie pasowała, ale ten statek to jest coś cudownego!! jestem zachwycona! masz zdolności! dużo pracy wymagał taki statek? domyślam się że bardzo dużo! gratulacje- jest piękny i wzbudza zachwyt!
OdpowiedzUsuńMój 10 - letni wnuczek jest tym żaglowcem zachwycony, więc Twoje wnuki będą zadowolone.Gratuluję wyróżnienia.
OdpowiedzUsuńPiękny żaglowiec. Mogę sobie wyobrazić radość wnuczka. Pozdrawiam Zosia.
OdpowiedzUsuńfiu fiu ... niesamowity !!
OdpowiedzUsuńPiekny, napewno wnuk bedzie zadowolony z niego.
OdpowiedzUsuńJaki piękny żaglowiec! Wnuczek będzie wniebowzięty!
OdpowiedzUsuńPiekna praca,myślę że wnuk będzie zadowolony
OdpowiedzUsuńAleż to cudeńko! Aż trudno uwierzyć, że to z papieru. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńKobieta potrafi wszystko! Nawet żaglowiec zbudować. Jestem pod ogromnym wrażeniem i zapewniam Cię że wnuk będzie w siódmym niebie. :) Pozazdrościć takiej Babci. Ina
OdpowiedzUsuńMyślę że wnusiowi się spodoba.Świetny pomysł.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńFantastyczny żaglowiec! Niesamowity! Na pewno się wnukowi spodoba, jestem tego pewna:)
OdpowiedzUsuńGratuluję wyróżnienia:)
Jesteś niesamowita :) żaglowiec cudeńko :)) Już sobie wyobrażam jak będzie dokończony :) A wnukowi
Usuńna 100 % się spodoba :) pozdrawiam :)
Super praca, żaglowiec prawdziwe cudeńko!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Żaglowiec super , gratuluje wyróżnienia .
OdpowiedzUsuńŚwietny żaglowiec :) Nawet ma koła ratunkowe! Niesamowite!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Ale super Babcia z Ciebie! Te wnuczęta to mają z Tobą dobrze! Piękny żaglowiec zrobiłaś:) Brawo:)
OdpowiedzUsuńO masz jaki cudny żaglowiec Ci wyszedł :)) wnuczek będzie zadowolony :)))pozdrawiam cieplutko Viola
OdpowiedzUsuńJejciu takie cudo można wyczarować??? Jestem pod wielkim wrażeniem!!!:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
tworczypoczatek.blogspot.com
Super żaglowiec,świetny pomysł i wykonanie:))
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie po wyróżnienie
OdpowiedzUsuńŻaglowiec jest świetny !!! Super !!! Gratuluję wyróżnienia :))
OdpowiedzUsuńŻaglowiec jest rewelacyjny! Wnuk pewnie oszalał ze szczęścia!:)
OdpowiedzUsuńfantastyczny !!! i normalnie fantastyczny :)
OdpowiedzUsuń