Dziś byłam na grzybach. Znalazłam trzy czerwone kozaki i pare brązowych. Jest jeszcze za sucho, jak popada to będą rosły.
Tyle wszystkich znalazłam. Myślę, że to dopiero początek grzybów.
Zimowit.
Dziękuję za wszystkie komentarze pod poprzednim postem. Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających. Tereska.
Ładne grzybki sosik z nich będzie:))) Pozdrawiam Viola
OdpowiedzUsuńśliczne grzybki i pewnie smaczne.. ja osobiście uwielbiam grzyby .. mniam :)
OdpowiedzUsuńMoże w przyszłym roku na grzybobranie się załapie:)
Takie grzybki są pyszne z jajecznicą bądż sosik, suszyć też można mniammmm
Pozdrawiam serdecznie :)))
Kozaczki prześliczne :)) Ja też mam nadzieję, że to dopiero początek grzybów. Bardzo bym chciała w tym roku pojechać do lasu, zobaczymy co z tego wyjdzie ... Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńUwielbiam grzybki,nie miałam okazji w tym roku cieszyć się grzybobraniem,może u dzieci w Szwecji uda mi się parę grzybków zebrać,tam ich zazwyczaj jest mnóstwo.Piękne zimowity:))
OdpowiedzUsuńDzisiaj mój małżonek oglądał wiadomości i tam ponoć mówili, że w tym roku z grzybami cieniutko!!!Dziadek był na grzybach i znalazł tylko jednego- katastrofa jakaś...!:)Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńTeż lubię zbierać grzyby ale jakoś mało w tym roku. Może jeszcze się pojawią. Piękny zimowit :)
OdpowiedzUsuńApetyt rośnie !!! Piękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńJa używam takiego tuszu http://sklep.scrap.com.pl/tusze-c-125.html?page=2
OdpowiedzUsuńPiękne grzybki. U nas też grzyba malutko. Trzeba będzie poczekać ,a już grzybobrania doczekać się nie mogę. POzdrawiam.
OdpowiedzUsuń