Dalej haftuję obrazek. Sama sobię w brodę pluję, że nie kupiłam nici DMC. Mam przelicznik kolorów a wychodzą całkiem inne kolory niż mają być. Następnym razem będę mądrzejsza. Człowiek uczy się na własnych błedach.
Tyle zrobiłam.
Ten chyba jest najbardziej wiarygodny kolor.
Dziękuję wszystkim za komentarze pod poprzednim postem.
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających.
Ale ładnie ci to wyszło:)
OdpowiedzUsuńAle śliczności :))
OdpowiedzUsuńkochana wychodzi rewelacyjnie...kolorki sa sliczne,nie wiem dlaczego masz do nich zastrzezenia....
OdpowiedzUsuńBardzo fajny :) obserwuje ten,wzorek na roznych blogach i ogrnie mi,sie podba :)
OdpowiedzUsuń