Ukończyłam szalik. Wyprany lekko naciągnięty. Rozmiar 31- 175 cm. Nigdy nie robiłam z tak cienkiej wełny. Nie wiem czy dobrze go naciągnełam? Wszystkie podpowiedzi mile widziane!
wzór
W zeszłym roku zrobiłam szal szydełkiem i też od razu go pokazuję.
wzór
Oczywiście nie może zabraknąć tego co nam daje MAJ
Jeszcze kasztany rosną w parku przy działkach.
Dzięki za wizytę na mym blogu. Jeśli zostawisz słów kilka będzie mi miło.
Serdecznie wszystkich pozdrawiam.
Moje konwalie jeszcze nie kwitną.Śliczny ten szaliczek na drutach , bardzo delikatny. Też lubię szydełko i bardzo zaintrygował mnie wzorek białego :))
OdpowiedzUsuńŚliczny ten szaliczek i bardzo długi. Z cienkiej wełny wychodzą bardzo delikatne dzianiny, bardzo takie lubię. Cudne konwalie, szkoda, że nie można powąchać:)
OdpowiedzUsuńOba szaliczki bardzo ładne:)
OdpowiedzUsuńŚliczne szaliki !
OdpowiedzUsuńPiękne szaliki. A kwitnące kasztany - nieodzowny znak, że są matury :)))
OdpowiedzUsuńŚliczne szaliki, a roślinki majowe urzekające. Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSzaliczki piękne a konwalie...już czuję ich zapach.Pozdrawiam i zapraszam do siebie po odbiór nagrody.
OdpowiedzUsuńSuper szaliczek!- uwierz mi wyszedł Ci wspaniale!
OdpowiedzUsuńszaliki wyszly przepieknie i ten szydelkowy i drutowy...
OdpowiedzUsuńPiękne szliczki. Tym bardziej podziwiam, bo sama nie umiem na szydelku/drutach robić.
OdpowiedzUsuńKonwalie to moje ulubione kwiaty :)
No bardzo mi się podoba ten szaliczek. a konwalie uwielbiam maja piękny zapach.
OdpowiedzUsuńOba szaliki przepiekne
OdpowiedzUsuńJeden i drugi jest śliczny ! A konwalie maja cudowny zapach, zawsze się nim upajam :)Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń