Witam wszystkich.
Dla urozmaicenia będą szydełkowe prace. Serwetka wzór z moich starych gazetek ( ubiegły wiek). Żadnych gazetek nie wyrzucam, może się przyda. Serwetka ma 40 cm średnic
Zrobiłam jeszcze zawieszkę do okna, a można to nazwać łapacz snów .
Obręcz ma 22 cm. średnicy. Swoje prace zgłaszam na zabawę do Reni. I banerek do zabawy.
Kolaż dla Reni. Hoja mi zakwitła
ma bardzo intensywny zapach.
Moje stare gazetki. Jako ciekawostka zobaczcie ile za nie płaciłam. Stać mnie było na nie bo zarabiałam przeszło milion zł. To były czasy każdy mógł się nazwać milionerem. Nie na wszystkich blogach mogę pisać komentarze. Nie wiem co się dzieje z tym bloggerem. Serdecznie dziękuję za komentarze pod poprzednim postem.
Piekna serwetka i łapacz.Dobrze ze nie kupujesz gazetek bo wzory się powtarzają lub są brzydkie.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękna serwetka i łapacz! Są takie delikatne. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTeresko, bardzo podobają mi się Twoje prace. Takie stare gazetki są skarbnicą inspiracji.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Ja tam nigdy nie miałam problemu z komentarzami, myślę że to kwestia przeglądarki. Ja działam w Chromie to jest przeglądarka dedykowana do google .
OdpowiedzUsuńCo do serwetek to świetne są i fajnie że z niektórych zrobiłaś łapacz snów , też teraz jestem na tym etapie. Kończę 3 serwetkę i mam nadzieję umieścić je w obręczy, a czy mi się uda, to już inna sprawa.
Pozdrawiam
Tereniu kiedyś były ładniejsze wzory- teraz nie ma na czym "oka zawiesić" i zwyczajnie nie opłaca sie kupować. Co do ceny- jeszcze niedawno Lili pokazywałam swoją za jedyne 17.500- ale była zdziwiona;) a czy nie wrócimy do tych cen? zobaczymy. Obie serwetki wyszły Ci pięknie i fajnie że jedna jest łapaczem- to zawsze jakieś urozmaicenie:) Dziękuje za udział w zabawie i pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńPs. Na niektórych blogach muszę sie logować po razy:(
Prześliczna serwetka i łapacz snów. Serwetka skradła moje serce, jest wybitnie piękna!!!! Gratuluję kwitnącej hoji. Mam dwie, ale jeszcze nie zakwitły...może kiedyś. :) Lubię stare gazety, mam dużo ze swetrami, bardzo je lubię. Miej radosny dzionek. <3
OdpowiedzUsuńTakie gazetki to skarb! Dobrze zrobiłaś, że nie wyrzuciłaś. Ile można ciekawych, a zapomnianych inspiracji podjąć. Fajne serwetki i pomysł z łapaczem! Pozdrawiam :)))
OdpowiedzUsuńCzy Ty zaglądasz czasami do spamu w komentarzach, do których często wpadają nasze komentarze?
OdpowiedzUsuńOstatnio pisany przeze mnie komentarz chyba tam jest, a pisałam go na pewno, bo pisałam tez o gazetkach.
Pozdrawiam ciepło.
Uwielbiam takie serwetki , wiem ile kosztuje pracy ich wykonanie ile trzeba cierpliwość . Takie gazetki i książki o szydelkowaniu doskonale pamiętam i muliny złotych też😉😊
OdpowiedzUsuńPiękne szydełkowe prace:)
OdpowiedzUsuńSuper są obie serwetki, a takich gazetek, równie starych mam cały segregator :) Też nic nie wyrzucam :) Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńObie prace piękne! Serwetka na pewno pięknie prezentuje się na stole, a łapacz w oknie. Stare gazetki i milionowe zarobki. Wzory tylko w gazetkach. Tak było. Moja mama miała cały zeszyt z przepisanymi wzorami. Dziś chyba nikomu nie przyszłoby to do głowy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Alina