Nadal uczę się robić albumy to już trzeci album. Pokazywałam pierwszy a drugi pokażę po komunii
wnuczki. W tym inaczej wklejałam kartki i ta metoda najbardziej mi pasuje. Okładki są z beermaty
a kartki to papier kraftowy. Tylko użyłam za wysokiej gramatury, następnym razem będę wiedziała
jaką kupić. Wkleiłam sześć kartek. Będzie dużo zdjęć. Do tych dziewczyn co robią albumy
to dużo mi brakuje i tak jestem z niego zadowolona. Oglądałam filmiki Ania tworzy.
Bardzo mi pomogły wielkie dzięki dla Ani.
Kiedyś kupiłam taką kolekcję papieru i do nauki się przydał.
Tak wygląda przód albumu dla nastolatki.
Pierwsza strona i druga.
Następne dwie strony.
Po otwarciu klapek.
Następne dwie strony to wodospad i pasek za który można włożyć zdjęcia.
Klapka jest zamykana na magnes.
Duża koperta można włożyć dużo zdjęć.
Na mniejsze zdjęcia.
Na tylnej okładce kieszeń w kształcie trójkąta.
Dzięki tym co wytrwali do końca. Wszelkie porady i wskazówki mile widziane.
Dziękuję wszystkim za komentarze pod poprzednim postem.
Piękne początki:-) Mnóstwo miejsca na zdjęcia, dopiski, nawet można jeszcze sobie ozdobić niektóre miejsca w razie potrzeby ;-) Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńPiękny delikatny album,robota perfekcyjną.
OdpowiedzUsuńPiękny albumik Ci wyszedł:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJest tak wiele sposobów na wykonanie albumu, że trudno coś doradzać. Bardzo mi się podoba Twój album Tereniu. Super pomysł na okładkę - łapacz snów jest bardzo romantyczny. Wnętrze też ładnie i ciekawie zagospodarowałaś a ozdobny papier dodaje uroku. Brawo! Przesyłam cieplutkie pozdrowienia:)
OdpowiedzUsuń