Lekcja 6 z Renią a tematem było wszywanie zamka. Do czego to każdy wybierał sam.
Uszyłam kosmetyczkę myślę, że któraś wnuczka ją przygarnie.
Trochę bawełny z sówkami mi zostało a sówki ponoć są modne.
A teraz fotorelacja z szycia.
Pocięte kawałki. Różowe w kropki to podszewka a białe trochę pogniecione to płótno
z klejem.
Powycinane rogi a mały kawałek w sówki to kieszonka.
Płótno przykleiłam gorącym żelazkiem do tkaniny zewnętrznej.
Przyszyty zamek.
Spód kosmetyczki.
Jeszcze raz po uszyciu.
Uszyłam jeszcze torbę z alkantry z długim paskiem ale nie bardzo mi się podoba.
Będę ją przerabiać ( tylko nie wiem kiedy).
Banerek do zabawy.
Dziękuję wszystkim za komentarze pod poprzednim postem. Pozdrawiam Tereska.