piątek, 16 czerwca 2017

Szycie z Renią.

    Witam serdecznie Wszystkich.
Druga lekcja szycia z Renią. Ma być osłonka na miseczkę lub słoik. Fajna zabawa i można się czegoś
nauczyć, kto chętny zapraszam do Reni. Trochę dużo zdjęć ale miała być fotorelacja.

                                                                             

  Na początku odrysowałam koła od talerza i wycięłam. Kółka są zszywane to resztki tego materiału
 i dla tego jest podszewka.Podszewka taki sam rozmiar.


                                                                            

                                 Do prawej strony przyfastrygowałam koronkę.


                                                                               


                               Następnie przypięta podszewka prawa do prawej.


                                                                          

           Zeszyłam na szerokość stopki zostawiając otwór na wywrócenie na prawą stronę.


                                                                         

                                                Na prawej stronie tak wygląda.


                                                                               

            Raz przeszyłam przy koronce zostawiając otwór na gumkę a drugi raz całe koło.


                                                                              

                               I tak uszyłam przykrycia na dwie miseczki i słoik.


                                                                            

                                               
                                                                              

                            Uszyłam jeszcze igielniki. Będą jako   małe upominki .


                                                                               





           Banerek i zrobiłam kolaż, żeby Reni było łatwiej przy robieniu podsumowania.


                                                                       
        

            Dużo zdjęć ale pani nauczycielka tak sobie życzyła. I jak Reniu może być?

          Dziękuję Wszystkim za komentarze pod poprzednim postem. Pozdrawiam Tereska.                                              

13 komentarzy:

  1. Urocze drobiazgi,bardzo żałuję że brak mi czasu żeby się tak pobawić.

    OdpowiedzUsuń
  2. Tereniu nie do końca chodziło o ten sposób wykończenia, ale zadanie zaliczam i bardzo sie cieszę, ze wzięłaś udział i w tym miesiącu:)
    Pokrywki wyszły ślicznie i na pewno będą dobrze służyły
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  3. You've done an amazing job with the covers and pin cushions ! All look so cheerful :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Super przykryweczki powstały, a i igielniki świetna sprawa. Pozdrawiam ciepluteńko!

    OdpowiedzUsuń
  5. Teresko, osłonki super. Wyszły ślicznie, a uszyte są równiutko i dokładnie :)
    Chyba coś przegapiłam gdy mnie nie było. Czy to nie było: Robótki babci Tereski?
    Buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak ten sam blog tylko wykreślony środkowy wyraz.
      Dziękuję za miły komentarz i pozdrawiam.

      Usuń
  6. Ty Tereniu szyjesz jak zawodowa krawcowa - starannie i pięknie. Zarówno osłonki jak i igielniczki wyglądają wspaniale.
    Pozdrawiam Cię bardzo ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo fajne, szczególnie podobają mi się igielniki :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Szybka jesteś, ja jeszcze nie zaczęłam :) Fajnie to wykombinowałaś Teresko (chodzi mi o ,,podszewkę,, jeżeli górny materiał jest z kawałków - profesjonalna robota). Igielniki bajeczne - radosne, kolorowe ...
    Przyjemnej reszty niedzieli :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja też jeszcze w lesie..a się przymierzam.Twoje prace śliczne :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ślicznie wyglądają takie osłonki z koronką!

    OdpowiedzUsuń
  11. Pokryweczki wyszły cudnie i te ich soczyste kolory :-)

    OdpowiedzUsuń