piątek, 13 czerwca 2014

Frywolitki - nauka.

Uczę się frywolitek. Pokazuję czego się nauczyłam. Na igle lepiej mi idzie. A na czółenku słabiej, jestem praworęczna i palce u lewej ręki nie są tak wyćwiczone. Ale nadal ćwiczę. Mam nadzieję, że za jakiś czas dojdę do wprawy. Marzą mi się bombki na choinkę ozdobione frywolitkami.

Serdecznie witam Lucynę w mych skromnych progach.


Naszyjnik i bransoletka zrobione na grubej igle, kordonek też grubszy.


Drugi komplet zrobiony tak samo tylko różni się rozmiarem i wielkością koralików.



To ma być bransoletka robiona na cienkiej igle. Tylko dołączę zapięcia.


Różne próbki.
Na koniec posta za waszą cierpliwość, że dotarliście to końca bukiecik chabrów.

Bardzo dziękuję wszystkim za miłe komentarze pod poprzednim postem.
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających. Tereska

17 komentarzy:

  1. Piekny komplet .Biel zawsze elegancka .dzieki za chabry moje ulubione . Ja tez mialam problem z synchronizacja ruchow ,nawet chcialam sie poddac i kupic igle ,ale jakos wyszlo .Nie mozna sie poddawac .Fryuwolitka to trudna sztuka .

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajne kompleciki - uroczo ci powstają te frywolitki och to co to będą za bombki jak się rozkręcisz :)
    Uwielbiam polne kwiatki jakoś chabry jeszcze mi w oko nie wpadły - maki podziwiam obecnie ;)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Moja nauka frywolitki zawsze spełza na niczym ;-((( Moi marzeniem także są bombki. Może zrobimy je razem ;-))) Do choinki trochę czasu. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Tereniu pięknie Ci wychodzi nauka frywolitki,z miłą chęcią będę śledzić Twoje poczynania.Coś czuję ,że szybko się z nią uprasz i będziesz nas zarzucać cudnymi pracami.Powodzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetnie Ci idzie ta nauka :) Naszyjnik bardzo fajny i bransoletka też. Gratuluję

    OdpowiedzUsuń
  6. świetny komplecik,gratuluję wytrwania bo to bardzo żmudna praca;

    OdpowiedzUsuń
  7. Pięknie to wygląda , ale zapewne jest i pracochłonne? Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  8. wow świetnie Ci idzie. Piękne kompleciki :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Pięknie wychodzą Ci Tresko frywolitki, ja też jakiś czas temu podjęłam naukę i też jestem zdania, że igłą jest dużo łatwiej. pozdrawiam i zapraszam do mnie na Candy
    sploooty.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Moja Droga!!!! Łańcuszek frywolitkowy nie jest rzeczą łatwą do zrobienia, a Ty zaczęłaś od razu od kompletu???!!!! Brawo również za pozostałe prace frywolne! Ja też robię na igle bo "czółenko mnie gryzie"!:) pozdrawiam!!!

    OdpowiedzUsuń
  11. Cudne. Mam nadzieję, że i ja kiedyś zacznę się uczyć frywolitki, bo mnie również podobają się bombki tak zdobione. Kto wie, może też takowe mieć kiedyś będę. Mam nadzieję, że jeszcze przed emeryturą, hihi

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetny początek Tereniu, szczególnie podoba mi się ta bransoletka. Ja nigdy nie próbowałam tej techniki ale może kiedyś. Chętnie obejrzę Twoje kolejne prace. Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  13. No, dziewczyno, jak na pierwsze prace w tej technice to jestem pod ogromnym wrażeniem. Pięknie, równiutko, starannie i ślicznie. Czekam na kolejne prace :)
    Pozdrawiam Dorota.

    OdpowiedzUsuń
  14. Frywolitki śliczne, tak słyszałam,że na igle łatwiej, ja bardzo sie chcę nauczyć, tylko nie moge sie zabrać, życze powodzenia!!!

    OdpowiedzUsuń
  15. Teresko, nie idzie Ci najlepiej?????? Przecież są śliczne!
    Trzymam kciuki za dalsze prace i z niecierpliwościa czekam na efekty :)
    Pozdrawiam Ewa :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Teresko śliczne frywolitki, jak na pierwsze kroki to wspaniale Ci to idzie, czekam na dalsze prace!!!
    Serdecznie pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo ładny komplet z perełkami:) Z serdecznymi pozdrowieniami Kajka

    OdpowiedzUsuń