Bardzo się cieszę, że poprzednia torba się spodobała. Kupiłam materiał na dwie torby i uszyłam następną. Tak się składa, że synowa ma urodziny i też będzie dla niej. A która to sobie wybierze. Z przodu dodałam element patchworkowy. W środku podszewka bawełniana przepikowana i kieszeń dwudzielna. Do kompletu kosmetyczka taka jak torba.
Kosmetyczka.
Chodzę z kijkami i mam trasę przez las. Jak tu nie wejść do lasu jak jest sezon na grzyby. Bardzo lubię zbierać grzyby. To teraz chętnie chodzę z kijkami.
Chyba już dość tych zdjęć bo co za dużo to nie zdrowo.
Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze pod poprzednim postem. Pozdrawiam Wszystkich tu zaglądających i miłego weekendu.Tereska.
Tereniu piękne torby szyjesz. Myślę,że synowa będzie zachwycona. Poczułam zapach grzybków z Twoich zdjęć....strasznie żałuję że nie znam się na grzybkach :). Udanych grzybobrań Ci życzę. Ina
OdpowiedzUsuńPiękna torba. Na grzybki sama bym z chęcią poszła...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Teresko torba super , a jakie grzyby..... właśnie powinnam być na kijkach, ale.... no właśnie mam za mało samozaparcia!!!
OdpowiedzUsuńTereniu następna fantastyczna torba,pewnie będą kolejne i kolejne bo super Ci wychodzą .A grzybków Ci u mnie pod dostatkiem ,też chodzę i lubię je zbierać,chociaż ostatnio coś się kończą ,pewnie za zimne noce się zrobiły.Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńZnowu wspaniała torebka. Tylko zazdrościć tak samo jak i grzybów bo u nas ich w tym roku nie ma. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńTej torby nie używaj na grzyby bo bardzo piękna.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPięknie wychodzą Ci te torebeczki:)
OdpowiedzUsuńPiękna torba.A grzyby super - u mnie rosną tylko muchomory.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńNormalnie żałuję, że nie jestem twoją synową.;) Torby są piękne.:)
OdpowiedzUsuńKolejna super torba:)
OdpowiedzUsuńWspaniała torba!!!
OdpowiedzUsuńCieplutko pozdrawiam:))
Nie zła ,tylko po zakupy ruszyć pozdrawiam Dusia [ wysyp grzybków , na sos świetne]
OdpowiedzUsuńFajny prezent synowa dostanie, bardzo ładnie Ci torba i kosmetyczka wyszły, mogłaś też je dostosować do odzieży i upodobań przyszłej właścicielki, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTorebka i kosmetyczka są piekne :)) pozdrawiam Viola
OdpowiedzUsuńTorba świetna, ja dziś byłam w lesie i troszkę grzybów do słoika nazbierałam, do słoika bo takie malutkie:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam patchwork :) Super torba :)
OdpowiedzUsuńTaaaakie grzyby ja to ostatnio opienki i zające tylko zebrałam i buty po lesie gubiłam za moim M, super torba przywedrowałąm od Moniki z hamaku fajnie tu u ciebie pozwolisz że się rozgoszczę dłużej a i zapraszam do mnie nie będę samotną babcią hihihi bo ja babcia na prawdę pozdrawiam ciepło Maria
OdpowiedzUsuńPiękna torebka i cudna kosmetyczka :)))
OdpowiedzUsuńJa niestety na grzybki się nie nadaje, a szkoda bo to taka przyjemność ;)
Pozdrawiam
Wpadam jeszcze raz dziękuję za odzew również się dodałam do ciebie i tak myślęże chyba otworzę jakieś stowarzyszenie niespokolnej starszej młodzieży - czyli babciny klub w necie co ty na to? jutro wklejam twój blog u mnie na pasek boczny pozdrawiam cieplutko babcia M. z wnusią Zu papapa
OdpowiedzUsuńsuper torba. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTorba jest fantastyczna :)
OdpowiedzUsuńTeresko, piękne torebki I ta jak również ta z poprzedniego Twojego postu. Kocyk dla wnuczki - cudny, wesoły, kolorowy... . Pozazdrościłam I też zaczęłam dziergać kwadraty... na razie mam ich 110, ale u mnie to "grubsza robota" - postanowienie jest: zrobić przykrywajkę dla dorosłej osoby, albo nawet I dla... dwóch.
OdpowiedzUsuńTrochę mnie nie było w naszym świecie blogowym - wróciłam I... nadrabiam zaległości.
Pozdrawiam niedzielnie :-)