wtorek, 3 lipca 2012

Burza

Dziś o 17 przeszła burza. Byłam z wnuczką na działce. Zaczoł padać grad. Oto efekty.


Tak wygląda wiaderko, które zostało na działce.






To były ogórki.


Więcej zdjęć nie pokazuję. Po co się starać i pracować.
Serdecznie witam  trzy nowe obserwatorki Hankę, aniam 1009 i Beata T.
Dziękuję za wszystkie komentarze pod poprzednim postem. Wszystkich tu zaglądających serdecznie pozdrawiam.

19 komentarzy:

  1. No przykro!U mnie jak na razie tylko upał,i zero deszczu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Łał, to przecież mogło komuś zrobić krzywdę.
    Strach.

    OdpowiedzUsuń
  3. To straszne :((( Współczuję, bo wiem, co taka burza może zrobić złego. Jakieś 2 tygodnie temu dotknęło to moją rodzinę na wsi. Nie zostało nic z upraw, owoców i warzyw...
    Trzymaj się cieplutko :))

    OdpowiedzUsuń
  4. Uf - kurcze takie straty - szkoda głowa do góry jutro będzie może lepiej - kurcze a jednak owoców szkoda !

    OdpowiedzUsuń
  5. O matko jakie gradobicie!!!! żal połamanych roślin!Nie można się załamywać!Trzymaj się!

    OdpowiedzUsuń
  6. No, współczuję Ci ,szkoda wszystkiego,nic nie można na to poradzić,niestety.

    OdpowiedzUsuń
  7. I to jest właśnie przykre, bo człowiek chodzi, pielęgnuje, podlewa i zagląda, a tu jedna chwila i wszystko zniszczone... ale może coś przetrwało? i uda się uratować:) pozdrawiam Viola

    OdpowiedzUsuń
  8. bardzo mi przykro, ale starć się zawsze warto! przecież nigdy nie przewidzimy co się stanie... niestety! mam nadzieję, że choć część plonów będzie uratowana!

    OdpowiedzUsuń
  9. O jejku. Przykro bardzo tym bardziej, że widać jak dbasz o swoją działeczkę. U nas też teraz szleją okropne burze. Aż strach.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ooo,to się narobiło.Bardzo współczuję wszystkim którzy mają działki,Tobie również Tereniu.
    U nas na szczęście nie było gradu.Lało tylko jak z cebra.
    Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
  11. Przykro mi ... wiem ile serca w swoją działkę wkładasz.
    To dziwne bo mieszkam w tej samej miejscowości a na mój ogród odrobinka gradu spadła nie wyrządzając żadnych szkód ..... bokiem nawałnica przeszła.
    Wiem, szkoda tego czasu i trudu Twojego ale niech Cię to nie zniechęca ....

    OdpowiedzUsuń
  12. wspolczuje i to bardzo...u nas sa burze owszem,ale takiego gradobicia nie bylo...

    OdpowiedzUsuń
  13. Przykro mi bardzo.
    Czasami tak bywa, że nasze starania idą na marne...
    Nie zniechęca się jedznak. Z pewnością jakieś roślinki przetrwają...
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  14. aż strach patrzeć co się narobiło. Współczuję.

    OdpowiedzUsuń
  15. Ojejjjjjjjjjjjj to straszne!!!!! Twój ukochany ogród tak ucierpiał. Ale i tak na pewno doprowadzisz go do doskonałości. Tego jestem pewna. Pozdrawiam i życzę dużo cierpliwości w osuwaniu szkód.

    OdpowiedzUsuń
  16. Najgorsze jest to że człowiek serce w coś wkłada a tu taki moment , chwila i wszystki stracić można... Przesyłam dużo siły by się nie zalamać i dalej działać... Powodzenia

    OdpowiedzUsuń
  17. Witaj,Wspólczuję Ci z powodu strat na działce,rozumiem bo sama mam działkę ale oczywiście nie tak cudną jak Ty.Twoje kwiaty są bajkowe widać ile serca i pracy wkładasz hodując je.A teraqz chcę wyrazić uznanie dla Twoich zdolności ,piękne rzeczy tworzysz -gratuluję!Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  18. Fakt jest sucho i deszcz potrzebny, ale czy jak pada, to musi aż tak strasznie ...
    Przykro mi, bo wiem, co to jest praca na działce.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń